Jak nauczyciele oszukują uczniów?

Choć wielu uczniom wydaje się, że bez problemu są w stanie przechytrzyć każdego nauczyciela, w rzeczywistości często bywa na odwrót. Nauczyciele też są sprytni i trzeba pamiętać, że nie są nowi w swoim zawodzie. Wiedzą, na co stać uczniów i jak walczyć z ich podstępami. Czasami oni sami decydują się oszukać swoich podopiecznych, żeby osiągnąć sobie tylko znany cel.

Nauczyciel widzi, że ściągasz


Niestety uczniowie wcale nie potrafią świetnie ściągać. Mistrzów w tej dziedzinie jest zaledwie kilku na szkołę, a w placówce potrafi być kilkaset uczniów. Dlaczego więc nauczyciel, choć widzi, że jego uczniowie dopuszczają się oszustwa, nie reaguje? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Często nauczyciel po prostu nie chce tego robić z własnego lenistwa. Nikt nie chce wstawiać jedynek uczniom, nawet jeśli są one w pełni zasłużone. Nikt nie chce też siać paniki w klasie i być może ściągnąć na siebie gniewu rodziców. Niektórzy nauczyciele z kolei zupełnie nie wymagają od swoich uczniów znania materiału, a jedynie jego zdania.

Nauczyciel nie wie wszystkiego


To jedno z tych oszustw, które każdy dobrze zna, a jednak ciężko w nie uwierzyć. Wielu z nas ma wszczepiony szacunek do nauczyciela i przekonanie o jego autorytecie w danym kawałku wiedzy. Tak naprawdę nauczyciele często wiedzą mniej od swoich uczniów, zwłaszcza jeśli są oni pasjonatami. Nauczyciel wie sporo z pewnego przedziały, głównie tego kawałka, który obejmuje podstawa programowa. Bądźmy szczerzy, tak naprawdę nie musi wiedzieć niczego więcej. Dobrze jednak byłoby, gdyby od czasu do czasu aktualizował swoją wiedzę, bo może okazać się, że od 20 lat uczy tego samego, a wiedza naukowa posunęła się znacznie do przodu i głosi obecnie coś innego.

Nauczyciel boi się swoich uczniów


Ta zasada nie dotyczy oczywiście wszystkich nauczycieli. Nie dotyczy też tych nauczycieli, którzy boją się konkretnych uczniów, bo ci im na przykład grożą czy wymuszają coś od nich. Nauczyciel jednak też jest człowiekiem i niekoniecznie musi lubić swoją pracę. Tak naprawdę uczeń ma w ręku potężne narzędzie, które użyte odpowiednio i z głową może doprowadzić do nagany, zawieszenia, a czasem nawet zwolnienia nauczyciela. I jest to rodzic. Dziś to rodzice mają pełną kontrolę nad edukacją. Wielu jednak nie korzysta z tego przywileju. Jednak gdyby była taka potrzeba, rodzice wstawiliby się za dzieckiem, gdyby nauczyciel zrobił coś niewłaściwego.